Danuta – za długie wargi sromowe
Zmniejszenie warg sromowych – stroje kąpielowe? Teraz tak!
To taki kłopot, że aż wstyd się przyznać. Nie ma naprawdę komu o tym powiedzieć. Bo co to za problem, za długie wargi sromowe? To fanaberia, nie problem. Tak może tylko powiedzieć ktoś, kto nie przezywał codziennego koszmaru dobierania bielizny, kto nie odważył się ubrać stroju kąpielowego, kto przez całe życie chodzi w rajstopach i kolarkach, żeby na pewno coś nie uciekło. Mogły się źle zawinąć, a wtedy miałam problem, żeby wygodnie usiąść. No ale przecież nikt nie powinien się przejmować, co tam na dole jest nie tak, przecież to tylko mężowi ma służyć, ma funkcjonować, a nie wyglądać. Wszystko się zmieniło, gdy poszłam na warsztaty z kobiecości. Czułam się mało kobieca, zdeformowana i chciałam nauczyć się, co robię źle. I tam dziewczyny, dużo młodsze, opowiadały o zabiegach ginekologicznych. O seksie, o zabawkach erotycznych. Z początku się wstydziłam, ale potem nastawiałam ucha, bo to takie dziwne, że ktoś mówi głośno o takich nieprzyzwoitych dla mnie rzeczach… no ale się zainteresowałam i zapytałam, jak one to zrobiły, gdzie poszły. No i poszłam. Ginekolog postraszył mnie nazwą „labioplastyka”, ratunku, co oni mi tam chcą zrobić? To nic strasznego, to najnormalniejsza operacja korekcji warg sromowych. Zabieg trochę dał po kieszeni, ale jaka ulga!!! Jaka odmiana!!! Od razu, jak tylko mogłam, kupiłam zestaw kolorowych stringów, fikuśnych majteczek, szalałam w domu w samej bieliźnie. Jestem teraz taka piękna!
Danuta, 40